księga tęsknoty
[Book of Longing by L.Cohen]
to koniec mej drogi
nie dotrę do gór
zostały tableki
zsyła je sam bógmój świat się zamyka
w chaosie i sztuce
w pędzącym rumaku
zwolnionym z karocypłynąłem jak łabędź
tonąłem jak skała
przed sobą mam krawędź
życiowa zakałanazbyt białe strony
i zbyt cienki tusz
dzień pisma stracony
rozmaże noc burzzwierzę we mnie kona
mój anioł się słania
nie była mi dana
ścieżka żałowaniaczego nie dostałem
otrzyma ktoś inny
dla niej serce dałem
choć pozostałem biernygdy wkroczy na drogę
by zasmakować smutku
na dwie części pęknę
z wolnością pośrodkui przez oka mgnienie
będę ja i ty
w pustce zawieszeni
otworzą się drzwinarodzi się ona
dla kogoś jak ty
i tego dokona
co nie zdołał niktjuż wiem że nadchodzi
wiem że jest mi dana
tęsknota się zrodzi
w tej księdze spisana